Nawoływanie do przestępstwa jest specyficznym czynem zabronionym, ponieważ stanowi swego rodzaju czyn przepołowiony albo uprzywilejowany typ przestępstwa z art. 255 k.k. Jego znamiona nieco różnią się od swojego odpowiednika umieszczonego w Kodeksie karnym, ale główną odmiennością są zasięg oraz skutki tego czynu.
Nawoływanie do popełnienia wykroczenia
Zgodnie z art. 52a k.w. kto publicznie nawołuje do popełnienia przestępstwa lub przestępstwa skarbowego, publicznie nawołuje do przeciwdziałania przemocą aktowi stanowiącemu źródło powszechnie obowiązującego prawa Rzeczypospolitej Polskiej albo publicznie pochwala popełnienie przestępstwa, jeżeli zasięg czynu albo jego skutki nie były znaczne, podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny.
Przedmiotem ochrony tego wykroczenia jest bezpieczeństwo oraz porządek publiczny. W mojej ocenie wykroczenie to może także godzić w dobra osoby, która jest celem przestępstwa, do którego nawołuje sprawca.
Nawoływanie i pochwalanie
Dwie pierwsze odmiany tego wykroczenia polegają na nawoływaniu do czegoś, a trzecia – na pochwalaniu.
Nawoływanie do inaczej nakłanianie lub wzywanie do czegoś. Według Wielkiego słownika języka polskiego nawoływać to zwracać się publicznie do określonej, zwykle dużej grupy osób, skłaniając je do jakiegoś działania lub zachowania. Prawnicy traktują jednak tę kategorię szerzej i nawoływanie dotyczy bliżej niezidentyfikowanej grupy osób, których nie można oznaczyć (czym różni się od podżegania). Nawoływać można w dowolnej formie (słowami, gestem, dźwiękiem).
Pochwalanie oznacza uznawanie czyjegoś postępowania lub zamiarów za właściwe. To akceptacja, chwalenie lub gloryfikacja danego zjawiska, usprawiedliwianie lub stawianie za wzór.
Pochwalanie i nawoływanie do przestępstwa
Zgodnie z art. 52a zakazane jest nawoływanie do popełnienia przestępstwa lub przestępstwa skarbowego oraz ich pochwalanie. Przepisem tym nie są objęte wykroczenia, delikty cywilne albo inne sposoby naruszenia obowiązujących norm prawnych.
Przemocowe nieposłuszeństwo obywatelskie a nawoływanie do przestępstwa
Omawiane wykroczenie polega także na nawoływaniu do przeciwdziałania przemocą aktowi stanowiącemu źródło powszechnie obowiązującego prawa Rzeczypospolitej Polskiej. Aktami takimi są Konstytucja RP, ustawy, ratyfikowane umowy międzynarodowe, rozporządzenia i akty prawa miejscowego. Prawnicy mają generalnie problem z interpretacją tego przepisu i wskazują, że ustawodawcy prawdopodobnie chodziło o dwa rodzaje zdarzeń:
- nawoływanie do przemocowej ingerencji w proces legislacyjny (np. do pozbawienia wolności osób publikujących akt prawny w dzienniku ustaw);
- nawoływanie do przemocowego przeciwstawienia się treści przepisów (np. do naruszania nietykalności cielesnej kontrolerów działających na podstawie ustawy).
Przemoc należy tutaj rozumieć szeroko, zarówno jako przemoc fizyczną, jak i jako przemoc psychiczną.
Nawoływanie do przestępstwa – zasięg i skutki
Mówiłem na początku o tym, że art. 52a k.w. to swego rodzaju czyn przepołowiony, ponieważ wprowadza dodatkowy warunek odpowiedzialności – zasięg lub skutki czynu nie mogą być znaczne. Jeśli nie zostanie on spełniony, sprawca będzie odpowiadał za przestępstwo (poza fragmentem dotyczącym obywatelskiego nieposłuszeństwa, który nie ma odpowiednika w Kodeksie karnym).
Ocena zasięgu i skutków powinna uwzględniać wszystkie istotne dla sprawy okoliczności, takie jak czas i miejsce czynu, liczbę potencjalnych odbiorców, formę nawoływania (lub pochwalania), rodzaj przestępstwa, do którego nawołuje lub które pochwala sprawca czy szkody, jakie to przestępstwo wyrządziło.
Publiczny charakter wykroczenia
Każda z trzech form popełnienia wykroczenia musi wystąpić publicznie. Zgodnie z wieloletnią linią orzeczniczą miejsce publiczne to takie miejsce, które jest dostępne dla bliżej niedookreślonej grupy osób. To np. ulica, centrum handlowe, park czy las.
Umyślność sprawcy
Choć przepis tego wprost nie wskazuje, jest konstrukcja raczej uniemożliwia nieumyślne popełnienia wykroczenia z art. 52a k.w. Umyślność natomiast może wystąpić zarówno w zamiarze bezpośrednim, jak i ewentualnym (np. wtedy, gdy sprawca nie do końca wie, czy czyn, do którego nawołuje, jest przestępstwem).
Jestem adwokatem od spraw wykroczeń z Piły, Chodzieży, Trzcianki, Wałcza i okolic. Jeśli chcesz dowiedzieć się więcej o prawie wykroczeń, zachęcam do sięgnięcia po moje publikacje – przystępne opracowania kodeksów, które ułatwiają szybką i skuteczną naukę – Kodeks postępowania w sprawach o wykroczenia oraz Kodeks wykroczeń. Jeśli masz sprawę, w której potrzebujesz pełnomocnika, zapraszam do zakładki kontakt.